Bankowy Broker

Historia Pani Anety i Pana Pawła – jak pożyczka pod zastaw uratowała firmę transportową

Pani Aneta i Pan Paweł to przedsiębiorcy z krwi i kości. Od lat prowadzą wspólnie firmę transportowo-spedycyjną – znają branżę, wiedzą jak działa rynek, potrafią organizować logistykę tak, żeby wszystko było na czas. Ale nawet najlepiej prowadzona firma może wpaść w kłopoty, kiedy trafia na kontrahentów, którzy… no cóż – lubią płacić po 50–60 dniach.

Zaczęło się niewinnie. Jedna faktura nieopłacona na czas, potem druga, trzecia… aż w końcu zaczęło brakować pieniędzy na bieżące zobowiązania. Konto firmowe zostało zablokowane, a to w branży transportowej oznacza paraliż – nie da się opłacić paliwa, leasingów, kierowców. Firmie groziło całkowite zatrzymanie działalności.

Wtedy trafili do nas – dwa dni temu. Pani Aneta zadzwoniła z pytaniem, czy jesteśmy w stanie im pomóc „od ręki”, bo sytuacja była naprawdę pilna. Zmobilizowaliśmy siły i dziś – zaledwie 48 godzin później – udało się uruchomić pożyczkę pod zastaw domu w wysokości 700 tysięcy złotych.

Co im to dało?

Odblokowane konto firmowe – firma znów może działać, przyjmować zlecenia i normalnie funkcjonować.
Spłata zaległości leasingowych – dzięki temu mogą sprzedać część floty i odzyskać gotówkę.
Płynność finansowa – teraz mogą rozliczyć się z pożyczki spokojnie, bez noża na gardle.

Najważniejsze jednak, że Pani Aneta i Pan Paweł odzyskali spokój. Ich firma znów działa, a oni mogą patrzeć w przyszłość bez ciągłego stresu, czy jutro ktoś znów zablokuje im konto.

Zobacz również