Utrata płynności, widmo bankructwa i szybka reakcja

Czasem wszystko idzie dobrze – firma działa, klienci płacą, są środki na wypłaty i rozwój. Ale wystarczy moment, żeby to się zmieniło. Tak właśnie było w przypadku naszego klienta, który trafił do nas w chwili, gdy jego biznes stanął na skraju bankructwa.

Zaczęło się od opóźnień w płatnościach od kontrahentów. To, co miało być chwilowym przestojem, przerodziło się w poważny problem – brak środków na wynagrodzenia, coraz silniejsza presja ze strony windykacji i znikająca płynność finansowa. Banki rozkładały ręce – z takimi zaległościami i trudną sytuacją finansową nikt nie chciał ryzykować.

Działanie w 48 godzin – bez czekania, bez banku

Wtedy klient trafił do nas. Już po dwóch dniach od pierwszej rozmowy udało się udzielić mu pożyczki pod zastaw nieruchomości – jego domu. Dzięki temu mógł natychmiast uregulować zaległości, odzyskać kontrolę nad finansami i uratować firmę przed upadkiem.

Dziś jego działalność znowu funkcjonuje, a on sam może spokojnie myśleć o rozwoju, nie o tym, jak przetrwać kolejny miesiąc.

Możemy pomóc też Twojej firmie

To historia, która mogłaby dotyczyć wielu firm. Jeśli Ty też jesteś w trudnej sytuacji – kontrahenci nie płacą, bank odmawia pomocy, a koszty rosną – odezwij się do nas. Działamy szybko, bez zbędnych formalności i przede wszystkim skutecznie.